poniedziałek, 17 października 2016

Inktober: 1 - 13

Hej, hej!
Minęła już połowa miesiąca dlatego chciałabym się dzisiaj podzielić z wami moimi zmaganiami z pewnym rysunkowym wyzwaniem :) 

Co roku wielu rysowników bierze udział w październikowym wyzwaniu InkTober. Chodzi o to, żeby każdego dnia "tuszdziernika" wykonać jeden rysunek tuszem. Oryginalnie narzucane są tematy na każdy dzień ale bardzo wielu twórców wykorzystuje tylko zasadę codziennego rysowania tuszem.

Moim tematem przewodnim rysunków są scenki lub widoki z życia codziennego. Codziennie wrzucam zdjęcia swoich rysunków na instagrama ale tutaj chciałabym pokazać swoje wypociny w pełnej krasie.



#01 - Na dobry początek autoportret. Po dwóch latach założyłam swoją punkową jeansową kamizelkę.
#02 - odwieczny problem
#03 - jadąc do pracy była ogromna mgła i padał deszcz, dlatego podróż była bardzo ciężka chociaż klimatyczna i urokliwa
#04 - wizyta u lekarza i czekanie w kolejce tak około 4 godziny, PS mała poprawka - to już 3 rok kolanowych lekarzy




#05 - jesień rozszalała się na dobre
#06 - czwartek w pracy z super powoli działającym komputerem albo bardzo rozbudowanym modelem w Sketchupie - wychodzi na to samo
#07 - właśnie tak
#08 - spotkaliśmy się ze znajomym z liceum i oglądaliśmy mecz na mieście a wracając plułam sobie w brodę, że nie wzięłam rękawiczek
#09 - modro kapusta i kluski śląskie, mmmmm
#10 - zaczęłam robić kartki świąteczne, wyprzedziłam Colę, hoho
#11 - powtórka z #06 ale tym razem jeszcze były też przerwy w dostawie internetu


I na koniec ...
#12 - w końcu od początku wakacji spotkałam się ze znajomymi ze studiów na naszej corocznej architektonicznej imprezie
#13 - nie ogarnęłam sobie na czas autobusowych dojazdów przez co do domu wróciłam około 4 w nocy i cały czwartek odsypiałam

Tak przedstawiają się moje pierwsze dwa tygodnie. Jak się podobają? Wydaje mi się, że coraz lepiej wychodzi mi odręczne pismo. No i udaje się póki co trzymać ten codzienny rytm - nie przegapiłam żadnego rysunku, co jest dla mnie sporym sukcesem. :) Na koniec zapraszam na mój Instagram aby być na bieżąco.




Pozostawiam was z moim umilaczem podróży do i z pracy, no i ... do następnego posta! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz